Spotkanie dwóch prowincji:
„W zdrowym ciele, zdrowy duch” – czyli coś dla ciała i dla ducha.
Wykłady… nauka… kolokwium… przygotowanie do sesji… modlitwa… rozważanie Pisma Świętego… Wiele się dzieje w seminarium. Na szczęście w weekend 8 – 10 listopada znaleźliśmy czas na wyjątkowe spotkanie. Gościliśmy w naszym seminarium braci kapucynów z bratniej prowincji krakowskiej, którzy to odwiedzili nas – jak co roku o tej porze – nie tylko, aby zmierzyć się na boisku do piłki nożnej (o czym za chwilę), ale przede wszystkim by spotkać się i zasmakować braterstwa.
Św. Franciszek w VI rozdziale reguły napisał: „I gdziekolwiek bracia przebywają lub spotkaliby się, niech odnoszą się do siebie jak członkowie rodziny”. Właśnie tego udało nam się doświadczyć przez niespełna dwa dni. Różnimy się zwyczajami, sposobem odmawiania brewiarza, ale łączy nas jeden charyzmat, którego źródło jest w Ewangelii. To był piękny czas odkrywania jedności w różnorodności.
Jak wspomniałem wcześniej, nie mogło zabraknąć gry w piłkę nożna. Mecz odbył się na pobliskim boisku. Każda drużyna wystawiła do walki po 5 zawodników w składzie podstawowym i 4 braci rezerwowych. Mecz trwał 50 minut. Podczas tego czasu na boisku można było zobaczyć długie podania przez całe boisko, fantastyczne krótkie podania, mnóstwo zwodów, fantastycznie wykonane auty, kilka rzutów rożnych, nie obyło się również bez fauli, rzutów wolnych. Dodatkowo byliśmy świadkami sporej ilości strzałów w światło bramki – 10 strzałów okazało się trafionych na iście olimpijskim poziomie. W rezultacie mecz zakończył się wynikiem 6:4 dla drużyny prowincji warszawskiej. Przywieziona z Krakowa statuetka została, więc w Lublinie – nareszcie 🙂