Po zdanej sesji klasztor Braci Mniejszych Kapucynów w Rywałdzie został wybrany jako pierwsze miejsce do którego się udaliśmy, po to by oddać się Matce Bożej. Do miejsca związanego z kardynałem Stefanem Wyszyńskim, który również poświęcił się Maryi. To właśnie w tym klasztorze przez miesiąc więziony był kardynał, w sanktuarium do którego co roku przybywają tysiące pielgrzymów.
„Przez Jezusa do Maryi” to hasło, które przyjęło WSD BRACI MNIEJSZYCH KAPUCYNÓW W LUBLINIE. W październiku, podczas inauguracji, patronatem roku akademickiego został Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński. Urodzony 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli i zm. 28 maja 1981 r. w Warszawie, arcybiskup warszawski i gnieźnieński oraz prymas Polski w latach 1948-1981 odważnie walczył z reżimem komunistycznym w obronie uciskanej ludności i wolności wiary katolickiej, co doprowadziło go do kilku lat więzienia i ucisku. Uznany z Sługę Bożego w 2017 r., zostanie ogłoszony błogosławionym w 2021 r., gdy tylko pozwoli na to sytuacja związana z epidemią. Właśnie po to, by lepiej zanurzyć się w jego życiu i dziełach, powrót do miejsc jego ziemskiej wędrówki, takich jak Rywałd, był więcej niż konieczny.
W piątek 12 lutego, trzynastu mężczyzn w brązie, w towarzystwie rektora br. Artura Fredo i ojca duchownego, wyruszyło w drogę, która trwała prawie 400 kilometrów i 5 godzin jazdy między Lublinem a Rywałdem, aby powierzyć ponowicjuszy i kleryków Najświętszej Maryi Pannie. W samochodach wypełnionych walizkami i jedzeniem pielgrzymi delektowali się tą szczególną atmosferą, w której mieszały się radość, wiara i „braterska” atmosfera. Podziwiali krajobrazy, śpiewali i modlili się.
Po przybyciu na miejsce, bracia zostali serdecznie przyjęci i zakwaterowani na terenie sanktuarium. Każdy z nich doświadczył franciszkańskiego minoritas z powodu braku wystarczającego ogrzewania lub krótkotrwałej przerwy w dostawie prądu. Jest to zrozumiałe, ponieważ klasztor jest w trakcie remontu i wciąż zbierane są fundusze na jego jak najszybsze zakończenie.
Po rozpakowaniu bagaży nie mogło zabraknąć krótkiej wycieczki po domu. Zwłaszcza dla braci, którzy po raz pierwszy udawali się do tego bogatego w historię miejsca. Obecny kościół zbudowany w latach 1709-1717 na miejscu drewnianego kościoła z końca XVII wieku, został powierzony zakonnikom przez Konstancję, żonę Piotra Czapskiego. To właśnie ona sprowadziła braci do tego miejsca. Budowę klasztoru rozpoczęto w 1756 r. według projektu architekta Jana Hildebrandta. Módlmy się do Pana i miejmy nadzieję, że hojne dusze pomogą nam znaleźć fundusze na jego utrzymanie.
Wieczorem, w dniu naszego przyjazdu, dzień skupienia rozpoczął się adoracją Najświętszego Sakramentu przed obrazem Matki Bożej Rywałdzkiej. Następnego dnia ojciec duchowny nie omieszkał opowiedzieć nam w swojej konferencji o najważniejszych wydarzeniach z życia Sługi Bożego kardynała Wyszyńskiego, a jednocześnie zachęcić nas do tego, co było punktem kulminacyjnym naszej obecności w Rywałdzie: do poświęcenia się Maryi Pannie. Jej, która była pierwszą chrześcijanką i chciała polegać tylko na Bogu. Podobnie jak kardynał, chcieliśmy całkowicie oddać się Jezusowi przez Maryję, bez zastrzeżeń i ograniczeń. I właśnie w ten sposób w sobotę 13 lutego, o godz. 15 podczas Mszy św. dokonał się akt oddania. Każdy z nas po komunii w ciszy poświęcił się osobiście Maryi. Po chwili rektor, podobnie jak Ludwik Maria Grignon de Montfort, Jan Paweł II, Ojciec Pio i kardynał Wyszyński, zawierzył całe seminarium Najświętszej Maryi Pannie.
Po tym nasz dzień skupienia dobiegł końca. Bracia mieli wystarczająco dużo wolnego czasu, aby zwiedzić celę więzienną oraz salę pamięci kardynała, a także spędzić czas z braćmi z miejscowej wspólnoty. Wspomnienia są wciąż silne i wszyscy już zastanawiają się, kiedy będzie następna wizyta. Na razie jednak informujemy o rozpoczęciu nowego semestru i o obecnym czasie Wielkiego Postu, który przeżywamy. Czynimy to jednak z największym spokojem i wiarą. Wszyscy jesteśmy poświęceni Matce Bożej! Przez Maryję do Jezusa!
br. Gloire Romeo Mampassi